25 września, godzina 18:00
Prace HENRYKA ALBINA TOMASZEWSKIEGO oraz prace z Kolekcji II Galerii Arsenał w Białymstoku:
VEACHESLAVA DRUTY, ZBIGNIEWA ROGALSKIEGO, MONIKI SOSNOWSKIEJ
Wystawa w Miejskim Domu Kultury w Wołominie w ramach Festiwalu Szkła: 25 września-23 października 2022
Pretekstem do powstania tej niewielkiej prezentacji jest pytanie, na ile powstałe w latach 60. i 70. prace Henryka Tomaszewskiego rezonują ze sztuką najnowszą – opowiada Monika Szewczyk, dyrektor Galerii Arsenał w Białymstoku.
Henryk Albin Tomaszewski jako absolwent szkoły warszawskiej, w tym pracowni Pruszkowskiego, najprawdopodobniej tworzyłby rzeźby realistyczne. Kontakt z hutą spowodował, że wybrał kompletnie inną drogę – stworzył osobną kategorię szkła unikatowego formowanego na gorąco, szkła, które jest nowoczesną formą rzeźbiarską.
W pewnym sensie to właściwości fizyczne szkła, sposób, w jaki się zachowuje w temperaturze 1200 stopni Celsjusza, jak przyjmuje interwencje (np. wbijanie w dmuchany obiekt grabi) były prawdziwą inspiracją, a powstanie dzieła w dużej mierze opierało się na akceptacji procesu. Ogromnym atutem okazały się ufność i ciekawość artysty, jego otwartość na eksperyment.
Obraz „Historie (1)” Zbigniewa Rogalskiego (na zdjęciu) przedstawia szklane akwarium. Nie ono jest jednak tematem obrazu, lecz analiza sposobu widzenia, badanie właściwości barw. To obraz o malarstwie iluzji i mechanizmach percepcji. Artysta nieustannie analizuje swój warsztat pracy, interesuje go nie tyle rzeczywistość, co sposób jej przedstawienia czy wręcz postrzegania, ze szczególnym uwzględnieniem niedoskonałości: cieni, blików światła. Efekt nieoczywistości przedstawienia wzmagany jest przez kompozycję i skomplikowane ujęcie perspektywiczne; Rogalski kontestuje schematyczność naszego widzenia i interpretowania rzeczywistości.
Veaceslav Druta obserwuje interakcje między ludźmi w relacji do otoczenia. Prozaiczne czynności życiowe artysta umieszcza w niecodziennych warunkach. Wideo „Bez tytułu” (https://galeria-arsenal.pl/…/bez-tytulu-performance-z…) jest zapisem performansu wykonanego na brzegu morza przez parę aktorów. Próbują dokonać niemożliwego: powtórzyć rytuał wspólnego relaksu przy czytaniu książek przy jednoczesnym zmaganiu się z falami. Proste czynności ustawienia i przykrycia obrusem stołu, usadowienia się na krześle z ulubioną lekturą przekraczają ich możliwości, fala jest zbyt silna. To poetycki obraz o walce z przeciwnościami, empatii, potrzebie bycia razem, ale też konieczności kompromisu i cierpliwości w poszukiwaniu harmonii i porozumienia.
Monika Sosnowska, rzeźbiarka zafascynowana architekturą modernistyczną, autorka klaustrofobicznych labiryntów, sięga po elementy budowlane, jak schody czy poręcze, a także obiekty małej architektury, w tym wypadku metalowy stragan, zwany „szczękami” (https://galeria-arsenal.pl/prace/bez-tytulu-4). Artystka poddaje je deformacji, podważa ich funkcjonalność, trwałość. W zgniecionych obiektach trudno odnaleźć ich pierwotną funkcję. Podobnie jak u Tomaszewskiego istotnym wątkiem poszukiwań twórczych jest tu materiał i jego właściwości. Proces u Sosnowskiej też zachodzi we współpracy z inżynierami i robotnikami.
Praca Sosnowskiej wpisuje się w projekt festiwalu szkła również poprzez wątek transformacji ustrojowej i budowania tożsamości. Takimi straganami był zastawiony Stadion Dziesięciolecia, gdy już przestał być propagandową budowlą PRL i został przejęty przez „rynek wschodni” – zanim w 2012 roku powstał w jego miejsce Stadion Narodowy.
Wszystkie te prace łączy swoista dychotomia siły i słabości; twardości i kruchości; a ich autorów – otwartość na eksperyment i gotowość do twórczego wykorzystania faktu, że procesy fizyczne i przyrodnicze nigdy w pełni nie poddadzą się kontroli człowieka.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Narodowego Centrum Kultury Kultura – Interwencje. Edycja 2022.